Gmina Przyjazna Mieszkańcom to hasło, które definiuje naszą wizję rozwoju gminy Długołęka pod wieloma aspektami. Jednym z nich jest rozsądne i odpowiedzialne planowanie przestrzenne, ale także znalezienie balansu pomiędzy interesem deweloperów, a komfortem życia obecnych i przyszłych mieszkańców. By nie generować konfliktów społecznych i nie pogłębiać problemów infrastrukturalnych.
Niestety postępuje chaos urbanistyczny, obserwujemy przyzwolenie na dogęszczanie zabudowy mieszkaniowej. Tanie, dostępne mieszkania są oczywiście potrzebne, ale zachowajmy w tym wszystkim umiar i spójność planistyczną. Bo później słyszymy, że mieszkańcy “sami są sobie winni”, albo, że “kupili marzenia”. Bo później dzieci pierwszych klas kończą lekcje po godz. 16:00, bo szkoły są przepełnione.
Te niekonsekwencje widoczne są w całej gminie, ale dziś pokażę je na przykładzie Domaszczyna, którego mieszkańcy poprosili mnie o pomoc.
W rejon gdzie dominowała dotychczas luźna zabudowa jednorodzinna zaczęła brutalnie wdzierać się bardzo gęsta zabudowa mieszkaniowa. Deweloper (którego nazwa nie jest tu istotna, bo to tylko przykład szerszego zjawiska) korzysta ze swojej własności, ale zarazem władze nie wykorzystują dostępnych możliwości, aby zabezpieczyć interesy obecnych mieszkańców.
Tu deweloper jest tak pewny swego, że ma już projekt na dalszy etap, choć jest to obecnie grunt rolny, a miejscowy plan dopiero będzie uchwalany. Mimo to powstał nie tylko projekt, ale i zostały wycięte drzewa, a nawet poprowadzone instalacje techniczne.
Okoliczni mieszkańcy są przerażeni widmem gęsto zabudowanego osiedla budyneczkami dwulokalowymi, które mają powstawać w 16 etapach przez okres 4 lat. Na razie widać tylko niewielką część. Na niewielkiej przestrzeni za ich oknami ma docelowo zamieszkać około 200 nowych mieszkańców, których samochody pogłębią korki przy łączniku Długołęka.
Wspólnie z Radnym Arkadiusz Szydełko podpisaliśmy się pod wnioskiem mieszkańców do projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Domaszczyna. Mieszkańcy nie oczekują cudów – wnioskują o wprowadzenie zabudowy mieszkaniowej, tak jak jest przewidziane w studium, ale uwzględnienie charakteru okolic i wprowadzenie ograniczeń.
To rozsądne podejście, bo nie chodzi o to żeby nie budować wcale tylko żeby budować z sensem. Tymczasem poprzednio uchwalony, wycinkowy plan dla Domaszczyna (Domaszczyn III) dopuszcza np. zabudowę szeregową, choć studium w ogóle takowej tu nie przewiduje. Zamiast zabezpieczania komfortu życia mieszkańców, mamy więc luzowanie założeń na bazie których wprowadzali i budowali się obecni już mieszkańcy…
Nowych mieszkańców witamy w Gminie z radością. Wielokrotnie powtarzamy, że to olbrzymi potencjał, ale zachowajmy w tym wszystkim jakąś spójność planistyczną, aby nie piętrzyć na własne życzenie problemów.
Gmina musi być Przyjazna Mieszkańcom. Zadbamy o rozsądne planowanie przestrzenne, aby ograniczać takie konflikty. Będziemy też korzystać z dostępnych możliwości prawnych, aby deweloperzy nowych osiedli budowali drogi dojazdowe do realizowanych przez siebie inwestycji lub partycypowali w kosztach ich budowy. Wykorzystamy narzędzia jakie dają np. Zintegrowany plan inwestycyjny, czy Miejscowy plan rewitalizacji, wprowadzimy Kodeks dobrych praktyk dla deweloperów.